środa, 26 października 2011

Nadchodzi zima


Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Nadchodzi to co ssakom ciepłolubnym, do których bez wątpienia należę, brzmi groźnie ... Zima... Brr na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Już teraz piszę ten tekst owinięta w dwa koce, strach pomyśleć co będzie dalej. Niektórzy twierdzą, że ta pora roku ma również dobre strony: śnieżne krajobrazy, łyżwy, narty, snowboard ... Zgadzam się, ale pod warunkiem, że dysponujemy odpowiednim ekwipunkiem. Puchowa kurtka zakupiona, ciepłe buty również, pozostaje to co najprawdopodobniej najbardziej chroni nas przed zimnem  - ciepła czapka uszatka.

Polacy mają specyficzne podejście do czapek, w szczególności gdy chodzi o małe dzieci. Gdybym słuchała się starszych ciotek i babć to moja córeczka nawet w domu nosiłaby czapkę. Nie ma co przesadzać, choć jesienią i zimą ta część garderoby staje się niezwykle przydatna bo podobno aż 40% ciepła tracimy przez głowę.