sobota, 10 marca 2012

Wybraniec Królów

Len to materiał stary jak świat - po raz pierwszy pojawił się 7500 lat p.n.e. Przez wieki najcieńsze płótna lniane nosili wyłącznie kapłani i królowie. Na polskiej dziewiętnastowiecznej wsi królowały zaś grube ubrania, białe lub w kolorze naturalnym. Kobiety od zawsze pragnęły jednak cienkich i delikatnych materiałów i takie przeznaczały na ślubne ubrania, przekazywane następnie kolejnemu pokoleniu. Obecnie mamy na szczęście swobodny dostęp do tego naturalnej i pięknej tkaniny.

Len jest obok bawełny i jedwabiu najzdrowszy dla naszego ciała. Umożliwia skórze oddychanie, ma działanie antybakteryjne, antyalergiczne i zapewnia dobre krążenie, co zapobiega takim chorobom jak żylaki czy cellulit. To tkanina przewiewna, modna i elegancka. W dzisiejszych czasach uważana jest za oznakę luksusu i czystej elegancji. Znajduje zastosowanie zarówno w klasycznych kostiumach, na oficjalne bankiety w plenerze, jak i modnych minimalistycznych strojach inspirowanych motywami etnicznymi. Zawsze jednak wygląda wytwornie i jako jedyny materiał pognieciony nie traci na urodzie. Do tego jest odporny na tarcie i rozciąganie więc nasze ubranie długo pozostaną w świetnym i niezmienionym stanie.


Len to nie tylko król garderoby, lecz również przeróżnych akcesoriów odzieżowych i domowych. Świetnie sprawdza się w oryginalnych i modnych obecnie torebkach, zwłaszcza w połączeniu z filcem. 

Lniane nici zaś sprawdzają się jako świetny materiał do wyrabiania biżuterii. W domu idealnie dopełnia styl rustykalny i klasyczny, co w połączeniu z jego wytrzymałością sprawia, że raz kupione dodatki będą nam służyć przez wiele lat. Lniane poduszki czy obrusy z dodatkiem koronki wyglądają wytwornie, lecz bez przesadnego blichtru, którego często trudno uniknąć. Serwetki wyszywane w tradycyjne, folklorystyczne wzory znów wracają do łask – panie wyciągają z szaf zapomniane dotąd cuda, by zajęły należne im miejsce na stolikach do kawy. Jeśli Twoje zbiory nie dotarły do naszych czasów, nie martw się – na Artillo na pewno znajdziesz wzory odpowiadające Twoim gustom.




Czy słusznie zapominałyśmy o lnie, fascynując się sztucznymi materiałami? 
Postaw na zdrowie i styl i spraw sobie lniany komplet, a poczujesz różnicę.
A może już miałaś okazję nosić coś lnianego?

10 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy artykuł. Myślę, że ludzie nie zapomnieli o lnie tylko przemysł zapomniał. A to szansa i nisza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam len i uważam, że jest mega modny. Nie zgadzam się, że o nim zapominamy (zapraszam na kolekcje słynnych projektantów)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze miałam słabość do lnu, zarówno w wydaniu odzieżowym, jak i użytkowym. Zagościł u mnie na dłużej ...szafa zawsze wita lniane komplety z radością ... świetnie się sprawdza, jako dopełnienie rustykalnych wnętrz ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj "nie zapomniałyśmy" o lnie, "nie zapomniałyśmy" ;) powiedziałabym, że u niektórych fascynacja tą tkaniną osiąga rozmiary maniakalnego zboczenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. a i mała prośba, jeśli jest możliwość i nie stanowi to większego problemu,to plisss wyłączcie weryfikację obrazkową przy komentarzach, bo zniechęca do komentowania :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz na myśli włączenie opcji komentowania anonimowego?

      Usuń
    2. chodzi o te 2 słówka, co to dowodzą, żem nie robot:) czasem są bardzo niewyraxne i trzeba się naklikać aż wyjdzie coś, co da się wpisać... to prawda, zniechęca do komentowania:)

      Usuń
  6. Uwielbiam len i cieszę się ,że nie ja jedna.Na sobie noszę głównie latem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, len to cudowny materiał :) nie zapomniałyśmy o nim, co to to nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znawcy chwalą sobie len polski:) No i len też ma swoje miejsce w dziewiarstwie... można dziergać z lnu:) prząść len:)

    OdpowiedzUsuń