niedziela, 8 stycznia 2012

Ozdoby karnawałowe




A jednak.. Święta się już skończyły. Szkoda, a może i dobrze, bo przecież dalsze statyczne biesiadowanie mogłoby się źle skończyć nie tylko dla naszych żołądków...

Drogie Panie, nie czas wchodzić na wagę, na to jest już zdecydowanie za późno! Nawet drakońska dieta i stos ćwiczeń wiele nie zdziała. Co zatem zrobić, aby zabłysnąć na karnawałowym balu? 


 Proponuje natychmiast wprowadzić plan kryzysowy:
1. Zaakceptować aktualny stan ducha, a przede wszystkim ciała...
2. Zrobić sobie długą kąpiel, peeling i maseczkę.
3. Spojrzeć w lustro w blasku świec - przecież wtedy wyglądamy najpiękniej.
4. Znaleźć na dnie szafy małą czarną.
5. Dobrać odpowiednie dodatki.

Pierwsze cztery punkty to bezapelacyjnie praca samodzielna, ale w przypadku dodatków zawsze możecie liczyć na Artystów Artillo. Wszystkie przecież wiemy, że to właściwie dobrana biżuteria tworzy kreację. Sama sukienka może być odpowiednia na wigilię, prywatkę czy wielki bal, wszystko zależy od tego co do niej dobierzemy. 


Delikatne kolczyki sopelki lub listki będą odpowiednie na firmową imprezę, czy elegancką kolację. Barokowe, wykonane z metalizowanych nici na pewno będą błyszczeć na sylwestrowym balu, a zabawne różowe kasetki będą ciekawym dodatkiem na oldschoolowe party. Czasami wystarczy piękna broszka lub strojny naszyjnik by z jeansów i koszuli wyczarować imprezową stylizację. A tęczowa biżuteria wykonana techniką soutache z każdego ubrania stworzy niepowtarzalną kreację.

 
Wystarczy tylko się na coś zdecydować, efekt końcowy na pewno zaskoczy nie tylko Was...


1 komentarz: